Współczesny Stary Kleparz - Handelek

Współczesny Stary Kleparz

O Kleparzu i okolicach w Magazynie Kuchnia

Stary Kleparz

„Kleparz, od zawsze nie do końca ładny, stoi, jak stał, wsparty na blaszanych rurkach. I chociaż chwali się, gdzie tylko może, że darmowe wi-fi dostępne jest na całym placu, innym nowym modom opiera się z godnością” (Karolina Milczanowska, Magazyn Kuchnia)

Choć inne place targowe na świecie przechodzą różne modernizacje i stają się coraz bardziej nowoczesne, to nasz Stary Kleparz pod wieloma względami przypomina Kleparz, który znamy sprzed lat.

Nowi sprzedawcy na Starym Kleparzu

Niewątpliwie wiele się na nim zmieniło. Co prawda dalej można spotkać sprzedawców o których mówi się, że produkty u nich kupował Karol Wojtyła, gdy sprawował posługę kapłańską w okolicznej parafii św. Floriana. Jednak na naszym ukochanym targowisku pojawia się coraz więcej nowych sprzedawców.

„Pełny asortyment ciężko dostępnych produktów, ściąganych zza wschodniej granicy, można podziwiać (i kupować) w Litewskich Rarytasach. Tam makrele atlantyckie, konfitury rokitnikowe, kindziuki i wspaniali właściciele, którzy z chęcią porozmawiają o swoim towarze w pięciu językach. Cudownie jest też zajrzeć do Pani Lawendy, która po latach spędzonych we Francji przywiozła ze sobą zapach Prowansji, a razem z nim przepis na syrop fiołkowy. Ciężko dostępną dziczyznę kupuje się w Dzikim Tropie, a najlepsze marynowane karczochy we włoskim Che Bonta.” (Karolina Milczanowska, Magazyn Kuchnia)

Okolica Starego Kleparza

Nowych sprzedawców możecie spotkać na samym placu targowym, ale także wokół niego. „Lokale w pobliżu są zajmowane przez coraz to ciekawsze sklepy i restauracje, przedłużają teren kupiecki aż po pierzeje okolicznych kamienic. Na zachodniej ścianie rynku można obkupić się w fenomenalne sery ściągane głównie z Holandii, ale także z innych europejskich krajów szczycących się serowarniczą tradycją. Próbowanie tych najstarszych, w których laktoza zamieniła się już w chrupiące, pełne karmelowego umami kryształki, ma znamiona doznania mistycznego.” (Karolina Milczanowska, Magazyn Kuchnia)

Oczywiście niezmiennie w okolicy Starego Kleparza możecie spotkać także nas. Codziennie zapraszamy na pyszne kanapki inspirowane tradycyjnymi krakowskimi przepisami, jajecznicę „po krakosku”, a od niedawna do naszego menu dołączyły także propozycje lunchowe.